Tym tytułem otwieram nowy (kolejny) u mnie cykl - owocowych maseczek - będę sprawdzać czy moje włosy lubią owoce :) Jako, że jest początek lata - to idealny czas na rozpoczęcie nowego cyklu na blogu - bo owoców będzie teraz w bród :) Zachęcam was do tego samego :)
http://klasaa.webity.pl/domain/klasaa/files/truskawki.jpg |
Mimo, iż sezon na truskawki się kończy to ja zachęcam was do wypróbowania truskawek w pielęgnacji ciała i włosów. Na ciele na razie nie patrzyłam jak się sprawdzają i raczej nie sprawdzę - chyba, że odkopię zamrożone truskawki :D Zachęcam do przeczytania tych postów (klik i klik).
Jak widać na zdjęciu maseczka jak dla mnie miała idealną konsystencje - lubię gęstsze maseczki bo potem nie spływają z karku. Jak zrobiłam maseczkę?Truskawkowa maseczka:
- łyżeczka maski biovax dla blondynek
- 3 małe truskawki
- łyżeczka miodu
- mieszanka masek: biovax'a aloesowego, rosyjskiej maski z efektem laminowania i olej migdałowego - wszystkiego było mniej więcej łyżka
Wszystko zmiksowałam blenderem - dzięki czemu później nie miałam problemu z wyciąganiem pestek truskawek z włosów - to zawdzięczam również dodaniu maski\odżywki do takiej domowej mikstury - polecam przy bananach (właśnie mam na sobie bananową maseczkę). Zaznaczam, że maseczka pięknie pachnie, chociaż zapach nie pozostaje na włosach.
Maseczkę zostawiłam na 3 godziny, zmyłam delikatnym szamponem i na chwilkę nałożyłam odżywkę garnier 3 oleje wymieszaną z kalosem latte (małym).
Zdjęcie po lewej zrobione jest następnego dnia lub po drugiej truskawkowej maseczce - teraz już nie pamiętem |
Po umyciu: (mokre włosy)
Wszystko bardzo ładnie i łatwo się rozczesało, nie czuć było pestek turkawek - włosy były dociążone i mięsiste, a podczas mycia wydały mi się bardziej blond ;)
Efekty
po wysuszeniu włosy były:
- miękkie
- nawilżone
- ładny skręt
- bardziej błyszczące
- jaśniejsze
- znacznie dłużej świeże
- większa objętość (dzięki miodowi)
Tutaj widać jaką ładną objętość uzyskały moje włoski :) |
Jednak muszę stwierdzić, że jaśniejszy kolor i objętość włosów uzyskałam dzięki miodku a nie truskawkom. O miodzie też muszę kiedyś napisać bo jet to cudowny produkt :)
Jak wam się podoba truskawkowa maseczka? Skusicie się na nią?
Piszcie w komentarzach!
Wasza
Blondynka
o jeny,mega efekt ! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt! :)
OdpowiedzUsuńmiałam jakieś grzeszne skojarzenia gdy zobaczyłam miniaturę wpisu na liście blogów Włosomaniaczek :D
OdpowiedzUsuńO fu... :P
UsuńŚliczne masz włoski! ;-)
OdpowiedzUsuńMasz śliczne włosy! Nie mogę się doczekać wpisu o miodzie, bo ostatnio poluję na jakiś dobry włosowy przepis z nim. Przy okazji - strasznie podobają mi się Twoje okulary, prawie identycznego kształtu swego czasu nie mogłam się doszukać, wobec czego nie daruję sobie, jeśli nie zapytam: gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Abe
Dziękuję :) Przygotuję wielki wpis o miodzie :) a co do przepisu - wystarczy, że dodasz go do jakieś swojej ulubionej maseczki czy odżywki na kilka godzin - a zobaczysz wyniki :) Moje okulary kupiłam w Oławie - niedaleko Wrocławia w takim małym sklepie co go prowadzi syn z matką na ul. Brzeskiej :)
UsuńPiękne *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń