niedziela, 3 kwietnia 2016

Nowy Blog! Płatek róży...

Cześć!

Wzięła mnie wiosenna wena na coś nowego. A tak na prawdę to już od dłuższego czasu o tym myślałam...

Tak więc z pierwszym kwietnia założyłam nowego bloga o uroczej nazwie: Płatek róży :)
O czym będzie - to dowiecie się jeśli przeczytacie pierwszy wpis. Powiem tylko tyle, że będą i nowości i kontynuacje. 

Oczywiście Dziennik Blondynki wciąż pozostanie - nie będę go kasować, może czasem coś napisze nowego. Wiem na pewno, że niektóre wpis udoskonalę i przeniosę do Płatka róży. Stwierdziłam, że ten blog jest zbyt chaotyczny i nie taki jaki chciałabym żeby był. Dlatego chcę zacząć od nowego miejsca, które mam nadzieję uporządkować i prowadzić względnie regularnie (najpierw muszę skończyć pisać pracę licencjacką - a za dwa lata to samo się powtórzy :D ).To mój pierwszy blog, na którym uczyłam się blogowania, więc jego nie idealność jest piękna i będę miała do niego sentyment.

Dlatego chciałam wszystkich moich obserwatorów, stałych, tymczasowych i przelotnych czytelników serdecznie zaprosić do Płatka Róży. Po nowe inspiracje, obserwacje, informacje i wpisy.

Pozdrawiam

Wasza


Blondynka

wtorek, 1 marca 2016

Wrocławska Noc Gospel

Cześć!!!

Jak zwykle dawno mnie tu nie było... Ale nie ma mnie bo...   śpiewam! :D

Od stycznia należę w takim genialnym chórze: Gospel Life, który normalnie kipi energią!!! Super się tam śpiewa - a i jest na co popatrzeć :D np. Wiki ma długie do pasa, naturalne rude(!) włosy (*.* - mum, please!)

No tak, wracając do tematu...

Chór jest prowadzony przez super mądrą, kreatywną i ciepłą Annę Marię Mbayo, która prowadzi ten chór już 2 lata i z tej okazji organizujemy super mega koncert na wysokim poziomie z profesjonalnymi muzykami (mimo, że jest to chór amatorski).

(Aaaaa! widać mnie na filmiku - ten masaż był naprawdę cudowny *.*!
masaże to jedna z form rozgrzewki przed śpiewaniem)

Koncert odbędzie się 31 maja w Imparcie we Wrocławiu (więcej szczegółów na http://www.gospel-life.pl/wroclawska-noc-gospel/), ale żeby się on odbył potrzebujemy wsparcia finansowego. 

tutaj jedna z inicjatyw - mega duży koncert po weekendowych warsztatach <3

Jeśli chciałabyś\chciałbyś nas wspomóc to możesz to zrobić na kilka sposobów:

1. Jeśli masz znajomości w firmach i myślisz że któraś chciałaby mas sponsorować - to napisz w komentarzu - skontaktuje się z Tobą :)

2. Możesz sam\a wpłacić 1zł, 5zł, 10zł, 50zł... na nasze konto: http://www.gospel-life.pl/kontakt/ - każda złotówka się przyda
3. Nowość od dziś! Możesz nas wesprzeć i sam przy tym wygrać - na https://polakpotrafi.pl/projekt/wroclawska-noc-gospel-2016 organizowany jest konkurs z nagrodami, a zebrane pieniądze przeznaczymy na zorganizowanie koncertu! Na czym to polega?

A. Wejść na powyższy link
B. Zapoznać się z naszym projektem
C. Wybrać nagrodę  (można zdobyć gadżety z naszym logo, zdjęcia i wiele innych)
D. Wybrać ilość nagród i zatwierdzić kwotę wsparcia (przy każdej nagrodzie można wybrać wyższą kwotę niż proponowana)
E. Dokonać płatności


Dla ciebie to mała jedną rzecz - i pamiątkę na całe życie, a dla nas super odjechany koncert - na który już dziś cię z całego serca zapraszam! 

Z góry dziękuję za każdą pomoc! :)


Wasza


Blondynka

niedziela, 27 grudnia 2015

Postanowienia noworoczne: Wyzwanie książkowe 2016!

Witajcie!

Przeglądając zszywka.pl często napotykałam się na "wyzwania książkowe". Od jakiegoś dłuższego czasu zaniedbałam moją lekturę i zauważyłam, że bardzo mało czytam książek. Postanowiłam to zmienić!

Dlatego stworzyłam swoją własną listę książkowych wyzwań:
Jeśli Wam się ona podoba to zapraszam do wspólnej akcji! :) "Wyzwań" specjalnie jest 30 - tyle co dni w miesiącu. Kiedyś normalnie czytałam 50 - 60 rocznie. Jak uda mi się przeczytać połowę to będę z siebie dumna :) Mam nadzieję się pochwalić pierwszymi 5 książkami przeczytanymi za jakiś czas :)

P.S. Gloria!!! Jezus się narodził! :)
Składam Wam najserdeczniejsze życzenia Bożenarodzeniowe i Noworoczne! :)
I dedykuje tą piosenkę:



Startuję 1 stycznia :)
Dołączysz się?



Wasza


Blondynka

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Inspiracje: Washi tape - taśma dekoracyjna

Zachwyciłam się nią! Mówiąc pokrótce :) 
W głowie mam mnóstwo pomysłów jak ją wykorzystać. Co chwilę przewija mi się w Internecie. Ma jedną wadę - jest droga i trudno dostępna - no to 2 wady. Czasami pojawi się w marketach (ja widziałam w biedronce i tesco), może w sklepach papierniczych (ale ja nie widziałam) i w Internecie (allegro i ebay - ale kto by chciał czekać miesiąc). Ceny wahają się od 8 - 14 zł, a czasami i drożej + koszt przesyłki :\

A mówię o takiej małej tasiemce dekoracyjnej, zwanej z angielskiego washi tape.

Ale i tak jestem nią zachwycona i znalazłam prosty i tani sposób na wykonanie takie taśmy - co mam nadzieje wam pokazać o ile czas mi pozwoli (raczej mi nie pozwoli, ale zobaczymy :D ). Na razie chciałam Was zarazić moim zachwytem i pokazać kilka (naście) inspiracji ;)
taśma dekoracyjna
źródło

Organizacja


źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
źródło
Dodaj napis

Spinacze

źródło
źródło

Świeczki

źródło
źródło

Kable

źródło
źródło
źródło

Różne

źródło
źródło
źródło
źródło

dekoracja prezentu

Inspiracji jest jeszcze więcej... Myślę, że tyle wystarczy :D Ja jestem urzeczona nimi i sama nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zrobić choć część z tego :)


Znacie washi tape? Macie swoje pomysły na wykorzystanie takich tasiemek? Który pomysł najbardziej Wam się spodobał?
Piszcie w Komentarzach!

Wasza


Blondynka

środa, 25 marca 2015

Aktualizacja włosowa: MARZEC

W końcu udało mi się zasiąść i napisać następny post. Tym razem włosowy - choć mydła jeszcze się pojawią:) Udało mi się też zrobić zdjęcie moich włosów w naturalnym świetle :) 
Dlatego dla mnie wydają się takie zimne, ale moje współlokatorka Igg mówi, że tak wyglądają - ja zawsze widziałam to inaczej, ale wiem, że zdjęcie po lewej jest przekoloryzowane (ale nie miałam lepszego miejsca do robienia zdjęć)
Dzięki kuracji z seboradinem (które udało mi się wygrać rok temu) moje włosy bardzo ładnie urosły. Teraz mają 58 cm, Ostatnim razem jak je mierzyłam mierzyły 51 cm jakieś 9 miesięcy temu. Jestem zadowolona - patrząc na fakt, że moje włosy potrafią w ogóle nie rosnąć lub urosnąć 1 cm, gdzie na wakacjach (czyli dawno temu) prawie mi nie urosły. Pomimo, iż czytałam negatywne opinie na temat akurat tej kuracji to moje włosy urosły dopiero gdy zaczęłam stosować seboradin. Dla mnie to taki mały sukces, bo rok temu o tej porze miałam 53 cm. Niedługo czeka mnie kolejna wizyta u fryzjera - trzeba zrobić wiosenne porządki na głowie :)
Na sam koniec przypomnę jak moje włosy wyglądały ostatni raz - czyli we wrześniu. Przez ten czas ograniczyłam moją pielęgnacje do używania maseczek i odżywek. Bardzo rzadko olejowałam, a nawet raz zdarzyła się mocniejsza maseczka z odżywczymi składnikami:)

A wam jak urosły włosy przez okres wiosenno - jesienny?
Piszcze w komentarzach!


Wasza


Blondynka