Dziś krótko.
Ja na Wigilię postawiłam na prostą fryzurę - na fale.
Co zrobiłam?
Przed myciem olejowałam na odżywkę - mój ulubiony sposób.Umyłam włosy, nałożyłam odżywkę, potem wgniotłam we włosy Satynowe Mleczko do włosów kręconych, Marion, a potem wysuszyłam włosy najpierw ciepłym, a potem chłodno-ciepłym powietrzem na suszarce z dyfuzorem, w taki sposób jakbym zagniatała włosy dłonią, ale robiłam to dyfuzorem :)
Moje fale prezentowały się tak z bliska:
A tak z przodu:
To jeden ze sposobów na dodanie włosom objętości. Szczerze bardzo mi się podoba :)
A czy wy już próbowaliście suszyć z dyfuzorem?
Wasza
Blondynka
Ślicznie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńMi się nigdy nie udało osiągnąć najmniejszego efektu suszarką. Jestem beztalenciem, jeśli chodzi o umiejętne używanie suszarek ;P
Jak wpadniesz do mnie to zrobię Ci takie fale - to trzeba mieć suszarkę z dyfuzorem :) a po za tym Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńHmm ciekawa jestem jakby taka suszarka z dyfuzorem sie sprawdziła na prostych włosach ;p
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że mogłaby je delikatnie zafalować np. tak jak po warkoczu, ale nie wiem czy doda objętości.
UsuńPiękne fale- błyszczące, mięsiste:) Nie suszę włosów, ale kiedyś muszę spróbować wysuszyć je z dyfuzorem;)
OdpowiedzUsuńJa suszę je tylko wtedy kiedy myje głowę przed pójściem na jakąś impreze czy uroczystość. Ale polecam :)
Usuń