wtorek, 26 listopada 2013

Co mi dało 9 miesięcy włosomaniactwa?

Ten post miałam już dawno napisać, ale jakoś nie bardzo się do tego kwapiłam - chyba dlatego że jeszcze tak wielu rzeczy nie sprawdziłam i jeszcze ich stan nie zadowala mnie tak bardzo jakbym chciałam. 9 miesięcy - to ważna w życiu kobiety i tak powiem jak rozwinęła się moja pielęgnacja. Zaczynamy!

Co mi dało włosomaniactwo?

  1. włosy są mega miękkie - często moje koleżanki za nie chwytają i mówią: "ooo jakie mięciutkie" :)
  2. mega lśniące - uwielbiam na nie patrzeć w lustrze - jak się mienią i odbijają światło jak tafla :)
  3. zdrowsze
  4. są bardzo elastyczne - a przy tym mocne (choć cienkie)
  5. moje końce nie są kruche ani zniszczone - choć wciąż jeszcze sianowate
  6. dłuższe - za pomocą wcierek urosły mi o 6 cm jeśli nie więcej (część ścięłam)
  7. mam ich więcej na głowie - wyrosło mi sporo baby hair
  8. nie mam już zakola :) - ten fakt bardzo mnie cieszy
  9. bardzo rzadko mam push up - umiem się go pozbyć
  10. wizualnie ładniej wyglądam - bo wiem jak je stylizować i stwierdzam że najładniej jest mi w falach :) (jeszcze tego w 100% nie umiem ale już nie długo :)
  11. nie mam "łupieżu" na głowie, bo tak naprawdę nigdy go nie miałam - po prostu używałam za mocnego szamponu
  12. nie mam "siana na głowie" - tzn. przesuszonych włosów na długości
  13. znów mam bond kolor na głowie - wszystko za pomocą naturalnych sposobów rozjaśniania
  14. mam pasemka! Naturalne :)
  15. zmieniam wysokoporowatość na średnią
  16. mogę pomagać\doradzać  innym jeśli mają jakieś włosowe problemy
  17. dużą ilość wiedzy jak dbać  o siebie i innych
  18. zmniejszenie objętości włosów - to jedyny minus który muszę naprawić
  19. wydawanie większej ilości pieniędzy - to muszę kontrolować
  20. założenie bloga
Dodam też kilka zdjęć jak się oje włosy zmieniały z biegiem czasu - nie jest to jeszcze MWH - to planuje zrobić na mój roczek czyli dopiero w marcu:

Zdjęcie robione 29 marca - widać jakie mam okropne końce i w ogóle kolor nie taki :(
to zdjęcie jest robione w kwietniu - wyprostowanie ich sprawia tylko że optycznie wyglądają na ładne - tak naprawdę były suche i końce buntowały się przed prostowaniem
to zdjęciu robione jest natomiast w połowie wrześnie - widać że włosy mają blask, ładny skręt- ale wciąż się puszą :\ - zdjęcia pokazuje jaki mam włosy w słońcu bez flesza

to zdjęcie robiłam ostatnio w połowie listopada - jak widać moje włosy pięknie błyszczą, mają piękny skręt i końcówki mimo, ze przerzedzone to nie są ta suche i  zniszczone jak na początku.

A wam co dała świadoma pielęgnacja włosów? Piszcie w komentarzach! :)

Wasza


Blondynka

16 komentarzy:

  1. no właśnie chyba nie za dużo mi dało , włosów coraz mniej , wiecej czasu zajmuje cackanie sie z włosami , siano jakie było takie jest , kruszą sie dalej , jedyne co to troche bejbiherków wyrosło pewnie od wcierania , ale co mnie martwi i dziwi z jednej strony głowy te bejbiherki całkiem proste :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baby hair myślę że skręcą ci się z czasem (chyba że są już długie i proste). Moje włosy też mimo iż dbałam o nie dużo to przez długi okres miałam kruche końce. Obecnie bez stylizacji mam push up. Mi bardzo dużo dała akcja u Anwen - miesiąc olejowania. 3 razy w tygodniu olejowałam włosy - u mnie bardzo dobrze sprawdza się na mokro a jeszcze lepiej na odżywkę. Spróbuj łączyć olejowanie z nawilżaniem - bo odkryłam że bez nawilżania samo olejowanie nie wystarcza. Po tej akcji moje końce nie były już tak kruche. Wciąż ich nie ścinam - tylko zapuszczam bo nie chcę aby pokruszyły mi się te wyżej. Ale moje końce są elastyczne, choć czasami nie miłe w dotyku i rozdwojone. U mnie bardzo dobrze sparwdził się olej winogronowy :)

      Usuń
    2. Arielka - nie poddawaj się! Kombinuj z różnymi składnikami, zmieniaj także sposoby nakładania, wybieraj, stosuj oleje bardzo regularnie. Na pewno pomoże:)

      Basiu - Twoje włosy maksymalnie się zmieniły :) Przy sukcesywnym ścinaniu tych rzadszych końcówek będziesz miała piękne, kręcone i gęste włosy na całej długości :)!
      Powodzenia

      PS. Myślałaś o usunięciu weryfikacji obrazkowej? Trochę przeszkadza w komentowaniu ;)

      Usuń
    3. Dziękuje :) na razie postanowiłam zapuścić włosy z moimi rozdwojonymi ale już prawie nie suchymi włosami, jak osiągnę moje 78-80 cm to zacznę je systematycznie ścinać. A powiem Ci że nie znam się na technicznych\informatycznych sprawach (dlatego mój blog wygląda jak wygląda). Weryfikacja czyli żeby pozbyć się tego kodu? To chyba da się załatwić :)

      Usuń
  2. Gratulacje! Oby tak dalej :)



    Szukasz nowinek dotyczących pielęgnacji i koloryzacji włosów? Zapraszamy na naszego bloga i do sklepu internetowego http://epelo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowita różnica :) Ja już bez włosomaniactwa nie umiem się obejść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Ja staram się moje włosomaniactwo kontrolować, żeby włosy były dodatkiem a nie życiem :)

      Usuń
  4. Super post ! :) A włoski i ta metamorfoza włosowa - wow :D

    Będę wchodzić częściej ^_^
    dosu-i-wlosy.blogspot.com <--zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Su twojego bloga większość już przejrzałam i bardzo mi się spodobał - mimo iż odkryłam go dopiero ok. tygodnia temu :D więc również będę wchodzić częściej.

      Usuń
  5. Moje włosomaniactwo trwa już 11 miesiecy i też widzę same plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje włosy zmieniły się niesamowicie, podziwiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Różnica jest duża :) Teraz czekam aż włosy urosną mi do pasa :)

      Usuń