Dziś chciałam Wam opowiedzieć o tym w jaki sposób rozcieńczam szampon i dlaczego.
Ja zrobiłam tak z szamponem Barwa - 200 ml (który polecam).Potrzebna będzie jedna większa butelka. Na przykład taka (ma chyba 500 ml).
Na czym polega?
Wlewam 2 kieliszki szamponu nr 1 i 3 kieliszki wody do dużej dużej butelki (z małym otworem!!!), czyli robię to w stosunku 2\3, można też tak robić w stosunku 4\6 (zależy od wielkości butelki). Przed użyciem szamponu wstrząsam butelką.Dzięki temu myję włosy samą pianą, co nie wysusza i nie podrażnia skóry głowy i włosów.
Jeśli chcemy, zamiast zwykłej wody można wlać napar ziół:
*korzeń mydlnica - ponoć ma właściwości zmiękczające wodę; ma właściwości myjące, dobrze napar z tego ziela wymieszać z łagodnym szamponem bez SLS.
*nagietek, rumianek - mają właściwości łagodzące oraz bakterio- i grzybobójcze.
*skrzyp polny i łopian - działają przeciw łupieżowi i wzmacniają włosy.
Moja rada: jeśli masz długie włosy, a końcówki przesuszone to myj tylko skórę głowy, spływająca piana przy płukaniu oczyści zakurzone końcówki włosów nie wysuszając ich przy tym.
Plusy:
+ mamy więcej szamponu za niższą cenę (przykładowo szampon Barwa kosztuje 3- 4 zł)
+ łatwiej rozprowadzamy środek myjący, bo robimy to prawie samą pianą
+ włosy mają mniejszą i krótszą styczność z detergentami i mocnymi środkami myjącymi
+ szybciej i lepiej oczyścimy włosy - głowę.
Minusy:
- wylewając szampon na rękę można go przez przypadek wylać i możemy być stratni, więc należy robić to ostrożnie.
- trudniej pozbyć się szamponów - bubli, więc należy wcześniej przetestować produkt, tzn. jak działa na nasz skalp (czy podrażnia, wysusza, łuszczy się po nim skóra, czy dobrze czyści) i na włosy (czy dobrze je czyści, czy plącze włosy)
Wasza
Blondynka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz